W zimie 1807 roku wojska napoleońskie wkroczyły na Pomorze. Polskie chorągwie pospolitego ruszenia miały pomagać im w drodze. Polacy i Francuzi spotkali się w okolicach Czarnego. Dowodzący pospolitym ruszeniem generał Michał Sokolnicki zdecydował się zaatakować i zdobyć Słupsk, aby przeszkodzić Prusakom w stworzeniu ogniska oporu między Gdańskiem a Kołobrzegiem. Główne walki toczyły się wokół bramy Młyńskiej. Po kilku godzinach boju nieoczekiwanie otworzyła się znajdująca się po drugiej stronie miasta brama Nowa i szturmujący Polacy wdarli się do Słupska. Nie umieli wszakże wykorzystać zwycięstwa. [...]
14 października 1806 roku w dwóch krwawych bitwach wojska napoleońskie zadały druzgocący cios królestwu Prus. Na czele swych głównych sił Napoleon pod Jeną niemal doszczętnie rozbił pruskie wojska. W tym samym czasie marszałek Davout pokonał zasadnicze siły Prusaków pod Auersted. Mimo kilku prób zorganizowania resztek pruskiej armii liczne gromady żołnierzy dostały się do niewoli. Powszechnej panice ulegały też twierdze, zaopatrzone w artylerię i silne załogi, które miały wszelkie warunki, by stawić opór. Tymczasem na pierwsze wezwanie wojsk francuskich – kapitulowały. Tak postąpiła twierdza Erfurt, Spandau i Magdeburg. W końcu października Francuzi znaleźli się pod Szczecinem, który poddał się, wystrzeliwując jeden przypadkowy strzał armatni. [...]