piątek, 15 lipca 2022
Tagi:

Zbudowana w tym samym czasie baza sterowców w Jezierzycach kosztowała 10 milionów, ale tu inwestorem była Cesarska Kriegsmarine, więc nikt nie ośmielił się zaglądać jej do kieszeni.

klatkaschodowa.jpgRatusz w Słupsku, klatka schodowa, fot. domena publiczna

Tymczasem pierwszy burmistrz ówczesnego Stolpu, Hans Matthes, oskarżony o niegospodarność, w atmosferze skandalu musiał ustąpić ze stanowiska (sprawował je w latach 1893-1905). W umowie, którą zawarł z kierownikami budowy ratusza, zagwarantował im wynagrodzenie w wysokości pięciu procent kosztów inwestycji, refinansowanie biletów kolejowych w drugiej klasie na trasie Berlin – Stolp oraz diety w wysokości 30 marek dziennie[1]. (Dla porównania: w 1900 roku pensja służącej „do wszystkiego” wynosiła 150-200 marek rocznie, co daje ok. 13 marek miesięcznie![2].) Inżynierom opłacało się więc budować długo i drogo, toteż pierwotny budżet został przekroczony dwukrotnie. Pyszny neogotycki ratusz uznano za zbyt wielki dla 45-tysięcznego wówczas Stolpu[3]. Rzutki i energiczny 33-letni Mathews pobudował z rozmachem inne gmachy, a przede wszystkim wyposażył miasto w wodociągi i kanalizację. W 1910 roku powstała też miejska komunikacja tramwajowa. Wszystko razem sprawiło, że miasto obciążone zostało gigantycznym długiem, którego łączna wysokość wyniosła 8 milionów marek. Pół miliona rocznie trzeba było płacić samych odsetek. Dopiero pod koniec życia Matthes wrócił do Słupska, jako honorowy obywatel miasta, ponieważ uznano, że inwestycje, które poczynił, były potrzebne i przyczyniły się do rozwoju Stolpu, a długi zdusiła hiperinflacja. O jej skali niech da pojęcie następujące zestawienie: 20 października 1923 dwukilowy chleb kosztował w Niemczech miliard marek, 22.10. – 2,5 miliarda, a następnego dnia: 5 i pół miliarda[4].

Piekarz przenosi góry

Ratusz zbudowano na Targu Wełnianym (Wollmarkt), który powstał na miejscu zasypanego w połowie XIX wieku bajorka o nazwie Quebbe vor dem Neuen Tor (Staw przed Nową Bramą). Zadania podjął się mistrz piekarniczy Wienandt, który zlecił rozkopanie Góry Świętego Piotra w dzisiejszym Lasku Północnym i mając do dyspozycji sześć swoich koni, wywiózł z odkrywki 30 tysięcy furmanek ziemi. W ten sposób góra zniknęła z powierzchni planety. W czasie odbioru okazało się jednak, że brakuje kilku centymetrów od umówionego poziomu i nieszczęsny piekarz musiał poprawiać robotę. W końcu zadowolił władze miejskie, ale biedak podczas tego przedsięwzięcia o mało nie zbankrutował. Powstały w ten sposób niebrukowany plac wykorzystywano jako targowisko, gdzie handlowano m.in. bydłem. W 1875 stanął tu pomnik ku czci poległych w wojnie francusko-pruskiej mieszkańców miasta. Niedługo później plac pokryto szwedzką kostką brukową, a miejsce to zaczęło pełnić funkcje reprezentacyjne. W 1910 na placu przed ratuszem wzniesiono wykonany z brązu konny pomnik Wilhelma I.

Secesja w oryginale

W ratuszu zachowało się biurko pierwszego burmistrza, unikatowe pochodzące z początku XX wieku tapety, które zdobią do dziś gabinet prezydenta. Salę plenarną, gdzie obraduje słupska Rada Miejska oświetla oryginalny, pochodzący z epoki żyrandol, wcześniej gazowy, dziś już elektryczny. Zachowały się stare kurki, niegdyś regulujące dopływ gazu. Ściany zdobią malowidła przedstawiające w alegoryczny sposób nadanie miastu praw miejskich w 1310 oraz wykupienie miasta z rąk krzyżackich w 1341. Mieszczanie zorganizowali wówczas składkę, na którą poświęcili własne oszczędności i biżuterię, aby spłacić ciążący na mieście dług. Książęta szczecińscy bowiem pożyczyli od Krzyżaków sześć tysięcy grzywien srebra, a w zastaw ofiarowali im na dwanaście lat miasto. Kiedy nadszedł termin spłaty, do pełnej sumy brakowało ponad dwa tysiące grzywien, które uzbierali właśnie mieszczanie[5]. Obrazy autorstwa Josepha Scheurenburga pochodzą z epoki, współczesne są jedynie polskie napisy pod nimi.

krzyzacy.jpg

fot. domena publiczna

Słupski ratusz ozdabiają też wspaniałe secesyjne witraże z motywami roślinnymi i zwierzęcymi. Korytarze i klatka schodowa są otwarte dla każdego. Trudniej dostępne zakątki - gabinet prezydenta, salę plenarną czy wieżę - można zwiedzać w lecie z przewodnikami z Centrum Informacji Turystycznej. Ponadto miasto organizuje w sezonie letnim spacery tematyczne, a oprowadzającymi są specjaliści w swoich dziedzinach. O roślinach wykorzystanych w motywach witraży ciekawie opowiada profesor biologii Zbigniew Sobisz z Akademii Pomorskiej w Słupsku [6]

.

witrażslupsk.jpg

Witraż z herbem Słupska, znajdujący się nad głównym wejściem fot. domena publiczna

Gmach ratusza w Słupsku uniknął zniszczenia w spalonym po ustaniu walk w mieście dlatego, że w roku 1945 podpułkownik Kukarkin, podległy dowództwu II Frontu Białoruskiego uczynił go siedzibą sowieckiej komendantury wojskowej[7]. Starówkę zniszczyli żołnierze Armii Czerwonej.

 
 [1] M. Barnowski, Boskie cygara. Sterowce z Jezierzyc, Ustka 2012, s. 24-25.
 [2] D. Łukasiewicz, Życie codzienne w Królestwie Prus w latach 1701-1933, Warszawa 2020, s. 450; W 1907 roku w Chemnitz w przemyśle tekstylnym tygodniowa pensja robotnika wynosiła 28 marek, a robotnicy 15 (tamże, s. 432); Oto tygodniowy budżet szczecińskiego robotnika stoczniowego z żoną i dwójką dzieci: 20 marek, z czego 8,6 marek to wydatki na  żywność, 1,1 marek – buty, 1,1 marek – odzież, 0,75 marki opał, 0,35 – światło, 0,18 – podatki, 0,95 – wydatki na związki zawodowe, 1,5 – ubezpieczenie. 70 fenigów tygodniowo człowiek ten wydawał na prasę, a 65 na książki dla dzieci (s. 432).
 [3] Dziś urzędnicy magistratu, nie mogąc już pomieścić się w starym gmachu, anektowali dla swoich potrzeb również willę Leviego Friedländera, zwaną słupskim Belwederkiem lub Pałacykiem pod Blachą, która mieści się po północnej stronie Placu Zwycięstwa. Słupsk liczy dziś 89 180 mieszkańców:  https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82upsk (dostęp: 07.07.2022).
[4] D. Łukasiewicz, Życie codzienne..., s. 423.
[5] Za 10 grzywien srebra można było wtedy kupić konia bojowego: zob. Habit i zbroja, 59:39, reż. Paweł Pitera, 2017.
[6] Bilet normalny kosztuje 8 złotych, ulgowy (uczniowie/studenci, emeryci/renciści/grupy powyżej 10 osób) - 5. Zwiedzanie odbywa się wyłącznie o pełnych godzinach: - od 15 czerwca do 15 września (w sezonie) w godz. 10:00 - 17:00 od poniedziałku do piątku oraz 10:00 - 14:00 w weekendy - od 16 września do 14 czerwca (poza sezonem) w godz. 10:00 - 15:00 od poniedziałku do piątku oraz 10:00 - 14:00 w soboty; https://www.slupsk.pl/mieszkaniec/aktualnosci/spacery-po-slupsku (dostęp: 07.07.2022)
[7] J. Lindmajer i in., Dzieje Słupska, Słupsk 1986, s. 281.

Autor artykułu:
Kazimierz Szpin

ALEKSANDRA KRASUCKA
Dziennikarka,  tłumaczka i osoba po przejściach. Rowerzystka i nauczycielka polskiego.  Piszę tego bloga wiedziona miłością do polskiej ziemi, historii i języka.  

Poprzedni artykuł - Burza nad Słupskiem
Następny artykuł - Poezja Północy
Dodaj komentarz

Wyszukiwarka

© Copyright 2024 roweremprzezkraj.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Polityka prywatności.
Design by Modest Programmer